"Mam bardzo pozytywne podejście do muzeów prywatnych. Dowodzą one aktywności społecznej, potrzeby realizacji marzeń, stworzenia czegoś, pozostawienia czegoś po sobie. Nie ma powodu, dla którego państwo miałoby ingerować w prywatną działalność w sposób nadzorczo-kontrolujący. Jest to przecież bardzo pozytywna aktywność ludzka i nawet jeśli generuje jakieś głośne dyskusje ideologiczne czy polityczne, to zawsze wydaje się, że lepiej jest mówić o problemie niż go przemilczać. Oczywiście jest też problem pozyskiwania eksponatów, czy odbywa się ono w sposób legalny, czy nie np. na nielegalnych wykopaliskach archeologicznych – jest to jednak inny temat. Poza tym jest to przede wszystkim aktywność społeczna, a w demokratycznym państwie jest na nią jak najbardziej miejsce."
9/17/2013
Muzealnictwo.com: Wywiad z dr hab. Małgorzatą Omilanowską
Polecamy wywiad w muzealnictwo.com z dr hab. Małgorzatą Omilanowską. Jest i o muzeach prywatnych!
"Mam bardzo pozytywne podejście do muzeów prywatnych. Dowodzą one aktywności społecznej, potrzeby realizacji marzeń, stworzenia czegoś, pozostawienia czegoś po sobie. Nie ma powodu, dla którego państwo miałoby ingerować w prywatną działalność w sposób nadzorczo-kontrolujący. Jest to przecież bardzo pozytywna aktywność ludzka i nawet jeśli generuje jakieś głośne dyskusje ideologiczne czy polityczne, to zawsze wydaje się, że lepiej jest mówić o problemie niż go przemilczać. Oczywiście jest też problem pozyskiwania eksponatów, czy odbywa się ono w sposób legalny, czy nie np. na nielegalnych wykopaliskach archeologicznych – jest to jednak inny temat. Poza tym jest to przede wszystkim aktywność społeczna, a w demokratycznym państwie jest na nią jak najbardziej miejsce."
"Mam bardzo pozytywne podejście do muzeów prywatnych. Dowodzą one aktywności społecznej, potrzeby realizacji marzeń, stworzenia czegoś, pozostawienia czegoś po sobie. Nie ma powodu, dla którego państwo miałoby ingerować w prywatną działalność w sposób nadzorczo-kontrolujący. Jest to przecież bardzo pozytywna aktywność ludzka i nawet jeśli generuje jakieś głośne dyskusje ideologiczne czy polityczne, to zawsze wydaje się, że lepiej jest mówić o problemie niż go przemilczać. Oczywiście jest też problem pozyskiwania eksponatów, czy odbywa się ono w sposób legalny, czy nie np. na nielegalnych wykopaliskach archeologicznych – jest to jednak inny temat. Poza tym jest to przede wszystkim aktywność społeczna, a w demokratycznym państwie jest na nią jak najbardziej miejsce."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz