12/16/2012

Zasoby pamięci Mariana Pietrzaka. Nie tylko o sokołowskich Żydach w Muzeum-Skansenie Ziemi Sokołowskiej Mariana Pietrzaka w Sokołowie Podlaskim



W Muzeum-Skansenie Ziemi Sokołowskiej Mariana Pietrzaka, pierwsze witają macewy; pojedyncze  oparte o drzewa, inne stoją przy płocie z siatki. Są jeszcze z boku ogródka w większej grupie, razem. Niektóre mają zatarte reliefy. Na jednej z macew puszka, żeby zaznaczyć, „że zmarły był hojny”, tego dowiedział się Pietrzak od Żydów, . odwiedzających skansen (potomków tych, którzy ocaleli, a którzy wyjechali po wojnie do  Argentyny i Izraela). Posiada także nagrobek rabina. Pan Marian opowiada, że przetrwały tylko dlatego, że spełniały przez wiele powojennych lat funkcję krawężnika. Kiedy wymieniano stary chodnik na nowy, dowiedziawszy się o tym, zabrał je do siebie. W Sokołowie przed wojną żyło ok. 6.000 Żydów i 5.000 Polaków. Pozostały po nich dwie świątynie, jedna żeńska stoi (mieści się w niej pawilon handlowy)[1], druga została rozebrana. Nagrobki pochodzą z tzw. „cmentarza starego”. Teraz jest tam park, nie pozostały żadne macewy. W czasie okupacji Niemcy wszystko zabrali i użyli do wybrukowania chodników.

12/06/2012

Muzea wzruszeń


Każde muzeum prywatne ma swoją własną wykreowaną przez jej właściciela historię. To historia zindywidualizowana. A każde muzeum prywatne to muzeum spersonalizowane. Muzea państwowe są ściśle skodyfikowanymi instytucjami. Muzea prywatne, nawet te zarejestrowane mają większą wolność, a te nierejestrowane są w pełni wolne nieskrępowaną wolnością ich właścicieli, trzymających najczęściej władzę jednoosobowo. Oni stanowią od początku do końca o kształcie tych miejsc, chociaż powołując swoje muzea mają za wzór państwowe instytucje muzealne.